Na początek musimy zebrać liście.
Każdy liść smarujemy cieniutką warstwą miodu i nakładamy jeden na drugi. Na jeden pakiecik wystarczy 5 liści, które ciasno złożymy lub zwiniemy. Taki rulon wkładamy w czysty ręcznik kuchenny i zaczynamy go okładać. Bijemy najlepiej wałkiem do ciasta lub kamieniem. Aż utworzy się taki pakiecik. Zwój odkładamy na 3 dni nic z nim nie robiąc. Trudno nazwać proces ten fermentacją. Jest to raczej utlenianie liści. To, czy tworzy się w liściach proces fermentacji zapewne należałoby zbadać. Po 3 dniach przyjemnie pachnące liście rozwijamy i suszymy. Następnie kruszymy. Herbata gotowa. W smaku podobna do mocnej zielonej.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz